Chciałbym,
Abyśmy postarali się znaleźć miejsce w nas,
Które polega bardziej na byciu niż robieniu.
Na samym początku może wydawać się to sprzecznością,
Ponieważ szukanie to też forma robienia i podczas tego ćwiczenia pewnie wykonujesz inne czynności,
Jak siedzenie czy leżenie.
Ale zobaczmy,
Czy zamiast rozwiązywać językowe paradoksy,
Możemy zajrzeć pod nie i nawiązać kontakt z tym,
Co to znaczy być.
Jeśli ci to ułatwi wejrzenie do środka,
Przylknij delikatnie oczy i zobacz,
Co czujesz w swoim ciele,
Otwierając się na różnorodne wrażenia.
Być może siadasz do medytacji z jakimś planem,
Skupić się na pięć minut na oddychaniu,
Przeskanować całe ciało,
Wypełnić swój dzienny plan ćwiczeń.
To wszystko są sposoby,
Aby tobą pokierować we własnej praktyce uważności,
Ale często potrafi nas to wprowadzić w stan wewnętrznej czy zewnętrznej rywalizacji.
Cel staje się ważniejszy niż sam proces kontaktowania się ze sobą i możemy odkryć,
Że jesteśmy sobą rozczarowani.
Nie medytujemy tak często,
Jak powinniśmy,
Tak dobrze,
Jak powinniśmy.
Znowu coś się nie udaje.
Pod tymi planami jest życie,
Które rozgrywa się tu i teraz,
Które jest mniej ułożone,
W którym nie ma kija i marchewki.
Ten poziom istnienia po prostu jest,
A jedyną nagrodą jest kontakt z nim.
Zobacz,
Czy możesz porzucić swoje plany na trochę i pod nimi szukać czegoś prostego.
Co teraz czuję w swym ciele?
Co to znaczy być mną teraz?
Bez żadnego planu,
Co masz poczuć?
Jak masz się czuć?
Czasem z medytacją związana jest potrzeba,
Aby poczuć się w jakiś szczególny sposób,
Aby zarządzać swoim stanem,
Bardziej się zrelaksować,
Pozbyć się nieprzyjemnej emocji lub myśli raz na zawsze,
Mieć tylko pozytywne stany czucia się.
Medytacja staje się wówczas kolejną autorytarną metodą na siebie.
Jeśli masz takie nadzieję,
To pozwól sobie przestać być ofiarą marketingu.
Pozwól tym błonnym roszczeniom,
Którzy błoni za właściwym stanem się rozwiać,
Wracając ze świata obietnic do tu i teraz.
Co to znaczy być w twojej skórze?
Z czym kontaktuje się twoja świadomość,
Kiedy pozwalasz sobie czuć się dokładnie tak,
Jak się teraz czujesz?
Prędzej czy później odkryjemy,
Że zaczęliśmy o czymś myśleć.
To jest bardzo ważny,
Naturalny i przydatny stan.
A także kolejny paradoks,
Bo możemy myśleć o przeszłości czy przyszłości tylko w chwili obecnej.
Jednocześnie często myślenie staje się dominującą lub jedyną sferą i znika wszystko inne.
Nie ma nas,
A jest to,
Jak nauczyliśmy się myśleć o nas.
Nie ma innych,
Opraszczające myśli o nich.
Nie ma świata i jest to,
Co akurat teraz o nim myślimy.
Zobaczmy,
Czy możemy się delikatnie uśmiechnąć do tej ciągle pracującej sfery i spytać się,
Kto ma te myśli?
Gdzie jestem?
Co czuję?
Porzuć struktury narzucone przez prowadzoną medytacją,
A skorzystaj z własnej mądrości,
Wiedzy wyniesionej z tej lub innych praktyk.
Czasem dużo szkód wynika z przywiązania do jednej techniki,
Że aby zacząć medytować,
Należy znaleźć szczególne miejsce,
Robić to siedząco,
Leżąco,
Czy chodząc z otwartymi lub zamkniętymi oczami,
Obserwując oddech,
Ciało,
Myśli,
Dźwięki,
Smak z nagraniem lub bez,
W grupie lub na własną rękę.
To czyni nas niewolnikami metody,
To jakby w obiedzie ważniejszy był talerz niż zupa.
Nie ma jednego właściwego sposobu,
Aby być.
Są tylko ścieżki,
Które wydeptujesz.
Gdziekolwiek jesteś,
Możesz być tam z różną dodzą świadomości.
Zobacz teraz,
Jak możesz samodzielnie się z Tobą pokierować w kontaktowaniu się z chwilą obecną.
W taki sposób,
Który działa dla Ciebie,
Wydeptując swoją własną ścieżkę do tu i teraz.